po wszystkie czasy
  • się
    26.05.2003
    26.05.2003
    Szanowni Państwo!
    Pytanie dotyczy pewnej konstrukcji z się, która w pewnych otoczeniach jest rusycyzmem. Chciałbym spytać – w których. Wiem, że po czasowniku, ale nie zawsze. Jak jest w takim przykładzie: „Magnetowid się włącza, gdy zostanie wczesniej zaprogramowany”? Czy się należy umieścić tu bezwarunkowo przed czasownikiem? Byłbym jednak niezmiernie wdzięczny za informacje ogólniejszej natury.
    Pozdrawiam
    Wielbiciel Poradni
  • solucja
    11.12.2015
    11.12.2015
    Czy słowo solucja jest już uznawane jako polskie, czy nadal jest to wyraz obcy?
  • Sowiecki czy radziecki – raz jeszcze

    26.06.2018
    26.06.2018

    Jeszcze w sprawie Sowietów. W Wikipedii (wiem, że źródło nie zawsze wiarygodne) przeczytałem, że określenie radziecki zostało zaproponowane przez sowietologa Wiktora Sukiennickiego w roku 1934, ale przyjęła się dopiero, gdy kilka lat po wojnie praktykę tę narzuciły władze komunistyczne. Być może dałoby się tę informację zweryfikować w źródłach.


    Łukasz

  • spalić się w blokach
    29.06.2012
    29.06.2012
    Witam!
    W jednej ze scen filmu Dzień Świra główny bohater zwraca się do robotników: „Czy panowie muszą tak napierdalać od bladego świtu!? […] Już możecie inteligentowi jebać po uszach od brzasku? Żeby se czasem kałamarz nie pospał godzinkę dłużej […]. I żebym się kompletnie spalił w blokach już na starcie”. Co znaczy określenie spalić się w blokach i jakie jest jego źródło? Czy jest ono obecnie używane, czy może jest tylko wytworem autora filmu?
    Dziękuję i pozdrawiam
  • szereg zaimków
    10.11.2014
    10.11.2014
    Witam, mam problem ze zdaniami, w których zaimki pytajne (?) występują na końcu zdania. Jak postąpić z interpunkcją, gdy na końcu zdania występuje więcej niż jeden owy zaimek, np. „Niedługo spotkanie, ale nie wiem, gdzie, kiedy i o której”.
    Pozdrawiam
    Mateusz Chomicki
  • sześciopak
    17.09.2008
    17.09.2008
    Szanowni Państwo, mój niepokój wzbudzają słowa typu sześciopak. W języku potocznym funkcjonują one na pewno, ale co zrobić z takim słowem w tekście do druku, zostawić? I czy poprawny byłby też zapis z cyfrą na początku?
    Agnieszka Kajak
  • sześć pytań o zdrobnienia
    1.12.2008
    1.12.2008
    Imiona zdrabnia się rozmaicie, np. jedno imię może mieć kilka tak niepodobnych zdrobnień jak Dorek i Teoś (oba od Teodor). A co ze zdrobnieniami innych wyrazów? Czy jakieś zasady mówią, że np. zdrobnienie od jamnik to tylko i wyłącznie jamniczek, a nie żaden mniś, jamnio czy jamek? A może wyrazy mają po kilka, ale nie dowolnych, lecz „ściśle określonych” zdrobnień (od jamnikjamniczek i jamniś, od poradniaporadeńka i poradniusia) na tych kilku koniec?
    Ostatnio poproszono mnie o rozstrzygnięcie, jak brzmi zdrobnienie od podłoga. Nie potrafiłem sobie wyobrazić innej wersji niż podłóżka, ale też nie wiedziałem, czy to jest w ogóle do rozstrzygania, bo może każdy ma prawo zdrabniać po swojemu, byle odbiorca zrozumiał?
    Jest też problem, kiedy wybrać -ik, a kiedy -ek? Leksykonik czy leksykonek? – wydaje się, że oba są dobre, ale jednak mamy kotek (nie kocik) oraz akcik (nie aktek).
    Zdarzają się też zdrobnienia od nazw geograficznych: Warszawka i Krakówek to formy ze słownika ortograficznego, ale czy swego czasu były jedynymi do wyboru? Jaką postać miałyby Polska, Hiszpania, Zakopane, gdyby ktoś z jakichś względów potrzebował je zdrobnić? Czy takie zdrobnienia pisane małą literą mają inne znaczenie niż pisane dużą?
    Czy to wszystko są jeszcze „formy potencjalne”, czy już „neologizmy”?
  • szyk przydawki przymiotnikowej

    27.04.2023
    27.04.2023

    Szanowni Państwo!

    Skomplikowana gramatyka przydaje wdzięku językowi polskiemu. Fascynująca jest odmiana rzeczowników i przymiotników przez przypadki i liczby, ponadto szyk wyrazów jest nieco inny niż w języku angielskim, niemieckim, francuskim czy nawet w spokrewnionych i bliskich nam geograficznie językach słowiańskich. Nie jestem polonistą, ale lubię zastanawiać się nad urokiem naszej mowy ojczystej. Przychodzi mi tu na myśl moja Alma Mater, czyli Uniwersytet Warszawski. Ta prestiżowa uczelnia, która należy dzisiaj do europejskiej czołówki, działała przez pewien czas w XIX wieku jako Szkoła Główna. Z kolei w Radomiu do niedawna istniała Wyższa Szkoła Inżynierska (późniejsza Politechnika Radomska). Te przykłady pokazują, że jeśli w nazwie uczelni w języku polskim występuje jeden przymiotnik, to znajduje się za rzeczownikiem, natomiast w przypadku dwóch przymiotników jeden z nich stoi przed rzeczownikiem, zaś drugi następuje po rzeczowniku.


    Kojarzy mi się z tym także Szkoła Główna Handlowa, jedna z najlepszych szkół wyższych w Warszawie, Polsce i Europie. Studia ekonomiczne na SGH wybrało wiele osób z mojej klasy licealnej, na tej uczelni nauki pobierał też Piotrek Jeliński, z którym w lecie 2000 r. mieszkałem w jednym pokoju w Kalifornii, kiedy pracowałem w USA. Chciałbym wiedzieć, czy nazwa „Szkoła Główna Handlowa” jest poprawna, czy też powinniśmy mówić „Główna Szkoła Handlowa”? Wszyscy przyzwyczailiśmy się do nazwy „Szkoła Główna Handlowa”, jej zmiana byłaby nierealistyczna i wiązałaby się ze znacznymi kosztami. Tym niemniej ciekawi mnie, co językoznawcy sądzą na ten temat. Czy Państwa zdaniem sformułowanie „Szkoła Główna Handlowa” jest prawidłowe?

    Z góry dziękuję za Państwa odpowiedź.


    Z poważaniem

    Adrian Fröhlich

  • śmiałe spolszczenia w języku potocznym

    10.05.2012
    10.05.2012

    Witam Państwa,

    coraz częściej spotykam się na forach internetowych z fonetycznym zapisem (czy poprawnie to ująłem?) angielskich wyrazów, np. lajtowe, hejtować, jutubowy, niusy, skriny, dizajn itd. itp.). Czy są to formy dopuszczalne, a jeśli nie to jakie warunki muszą one spełnić, aby nie były one postrzegane tylko jako zwroty potoczne, ale również jako część akceptowalnego uzusu językowego?

    Serdecznie dziękuję za odpowiedź.

    Paweł M. a.k.a. Personidas.

  • Święty Mikołaj i święty mikołaj
    17.03.2017
    17.03.2017
    Szanowni Państwo,
    po lekturze porad nt. Świętego Mikołaja można uznać, że kwestia pisowni wielką/małą literą jest żywa i w fazie kształtowania się. Czy coś się zmieniło od najnowszej porady, z 2013 r.? Pytam, bo np. Słownik języka polskiego podaje pisownię wielkimi literami niezależnie od znaczenia. Wiem, że WSO ma na tym polu prym w stosunku do SJP, ale hasła tego w internetowym WSO brak.

    Z wyrazami szacunku
    Czytelnik
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego